Już dawno temu golarki elektryczne przestały być sprzętem przeznaczonym wyłącznie dla mężczyzn. Na rynku istnieje spory wybór golarek damskich. To kolejne urządzenie wynalezione z myślą o usuwaniu niechcianego owłosienia z miejsc takich jak nogi, okolice bikini i pachy. Wiele kobiet poszukujących najlepszej metody depilacji zastanawia się, w co lepiej zainwestować – golarkę czy depilator?
Co trzeba wiedzieć o damskich golarkach?
Damskie golarki sprzęt zainspirowany bezpośrednio męskimi akcesoriami do golenia. Mechanizm ich działania jest identyczny. To oznacza, że podobnie jak w przypadku golarek elektrycznych dla mężczyzn możemy wyróżnić dwa podstawowe rodzaje golarek:
- golarki foliowe (posiadają tzw. folię tnącą, czyli folię z otworami, do których dostają się włoski; pod folią znajdują się ostrza),

- golarki rotacyjne (na głowicy mają umieszczone charakterystyczne „kółka”, które obracają się w trakcie golenia).
Podobnie jak w przypadku męskich golarek, również golarki damskie różnią się między sobą rodzajem zasilania (bateryjne, akumulatorowe, sieciowe, akumulatorowo-sieciowe), jakością ostrzy tnących, liczbą dodatkowych akcesoriów, pojemnością akumulatora, czasem ładowania.
Różnice te mają bezpośrednie przełożenie na ceny tego sprzętu, które wahają się w granicach ok. 50-200 zł). Najdroższe kobiece golarki do golenia posiadają ruchome głowice dopasowujące się do kształtu ciała i zapewniające precyzyjne golenie.
Różnice między golarkami damskimi a męskimi
Podstawowe mechanizmy działania tych dwóch rodzajów urządzeń są identyczne, podobne cechy mają również wpływ na różnicę w cenie poszczególnych modeli. Jednak jeśli chodzi o jakość golenia – golarki męskie górują nad damskimi. Przyczyna tego stanu rzeczy jest dosyć prosta – męskie muszą mieć bardzo dobrej jakości ostrza ponieważ zarost u panów jest z reguły twardszy i gęściejszy niż włoski na nogach, pod pachami, w okolicy bikini u kobiet. Damskie golarki nie muszą być też aż tak precyzyjne.

Różnice te mają również przełożenie na cenę – najtańszą elektryczną golarki dla mężczyzn można kupić już za niecałe 50 zł (podobnie jak kobiecą). Górna granica jest jednak zdecydowanie wyższa – ceny najdroższych egzemplarzy dla panów sięgają ok. 1000 zł. Warto też wiedzieć, że wybór męskich golarek jest zdecydowanie większy niż damskich.
Czym damskie golarki różnią się od depilatorów?
Jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie: golarka czy depilator, wiemy już, że wybór elektrycznego sprzętu do golenia dedykowanego kobietom nie jest imponujący. Depilatory są za to na przeciwległym biegunie: liczba i rodzaj modeli może wręcz przyprawić o ból głowy. Poszczególne rodzaje różnią się między sobą przede technologią wyrywania włosków. Mamy więc:
- depilatory pęsetowe,
- depilatory dyskowe,
- depilatory laserowe (depilatory IPL).
Najważniejszą różnica między damskimi golarkami a depilatorami polega na sposobie usuwania włosków. Golarki ucinają je tuż przy skórze. Depilatory pęsetowe i dyskowe wyrywają je z cebulkami. Z kolei depilatory laserowe IPL wydzielają pulsujące światło, które przenika przez tkanki powodując uśpienie włosa.
Co przemawia za wyborem depilatora, a co za golarką?
Efekty usuwania niechcianego owłosienia depilatorem utrzymują się dłużej niż efekty golenia golarką. To przemawia za depilatorem. Niestety, z reguły zabieg ten jest zdecydowanie bardziej bolesny i nie wszyscy są w stanie depilator stosować. Stosunkowo najmniej problematyczne jest depilowanie nóg. Jednak już w przypadku okolic bikini lub pach próg bólu może być nie do przejścia. Nieco inaczej wygląda sytuacja z depilatorami IPL. Tu nie powinno już być takich problemów. Niestety, dla wielu osób barierą nie do przejścia jest koszt tych urządzeń – ich ceny dochodzą do ok. 2 tys. zł.
W tym kontekście golarka damska wygrywa zarówno ceną, jak i łatwością stosowania. Jeśli nawet nie będziemy jej używać do nóg, może świetnie się sprawdzić w miejscach takich jak pachy czy okolice bikini. Jeśli zainwestujemy więcej niż 100 zł – możemy kupić przyzwoity sprzęt bezprzewodowy, którym można golić włoski zarówno na sucho, jak i na mokro.