W czasach, kiedy w modzie jest gładkie ciało, zbędne owłosienie w nosie czy uszach może być przyczyną kompleksów. Na szczęście przychodzi nam z pomocą urządzenie, dzięki któremu można je sprawnie i szybko usunąć. Trymer do nosa i uszu to zakup, o którym najprawdopodobniej nie będziesz chwalić się przed kolegami. Nie zmienia to jednak faktu, że do jego zakupu warto się przygotować, tak by spełniał wszystkie oczekiwania. Oto kilka przydatnych informacji na temat dostępnych na rynku modeli.

Zasady działania trymera do nosa i uszu

Trymery do nosa i uszu działają podobnie jak golarki męskie lub damskie, ewentualnie maszynki do strzyżenia włosów. To oznacza, że wbrew pojawiającym się niekiedy obawom, nie wyrywają włosów (w ten sposób na usuwanie zbędnego owłosienia znajdziemy w damskich depilatorach pęsetowych i depilatorach dyskowych), lecz je delikatnie przycinają. Urządzenie ma niewielkie rozmiary i podłużny kształt z okrągłą głowicą. Często przypomina przypomina trochę grubszy długopis. Ze względu na to, że jego końcówka ma kontakt z bardzo wrażliwymi częściami ciała (wnętrze nosa, małżowiny uszne), powinna być wykonana z wysokiej jakości materiałów, najlepiej ze stali nierdzewnej.

To właśnie ostrza są najważniejszą i najbardziej newralgiczną częścią trymera. Jeśli będą wykonane z kiepskiej jakości materiałów, mogą wyrywać włoski zamiast je przycinać. Poza tym należy zwrócić uwagę na możliwości zachowania ich w odpowiedniej czystość (stąd częste użycie stali chirurgicznej). Bez tego istnieje ryzyko nie tylko podrażnień, ale i infekcji

Trymer do nosa i uszu to urządzenie, na którym nie powinno się oszczędzać. Tym bardziej, że jego cena z reguły nie jest zawrotna. Najtańsze modele kupimy obecnie już za kilkanaście złotych. Droższe dochodzą do ok. 400 zł.

Jak używać trymera do nosa i uszu?

Jak już wspomnieliśmy, miejsca tak delikatne jak wnętrze nosa czy uszu wymagają trymera który będzie posiadał dobrej jakości ostrza. Dodatkowo powinien być on poręczny – tak, by użytkownik mógł nim swobodnie operować w tych newralgicznych miejscach. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w model podświetlający wybrany obszar. Innym ułatwieniem dla użytkownika jest wodoszczelność, którą mogą pochwalić się niektóre model. Dzięki niej można używać trymera w czasie kąpieli lub pod prysznicem. Producenci trymerów najczęściej decydują się wyposażyć je w zasilanie na wymienne baterie lub akumulator (który można wielokrotnie podładowywać).

trymer do nosa, trymer do nosa i uszu, jaki trymer
fot. Pexels

Kolejnym punktem, który warto wziąć pod uwagę wybierając model dla siebie jest możliwość regulacji długości przycinania oraz liczba końcówek. Dzięki nim można dopasować efekt do swoich preferencji.

Summa summarum, odpowiadając na pytanie o to, jak używać trymera do nosa i uszu odpowiemy krótko: delikatnie i ostrożnie. Warto też w sposób maksymalny wykorzystać wszystkie dostępne funkcje urządzenia.

Dodatkowe wyposażenie trymerów

Wiele modeli trymerów posiada dodatkowe końcówki, dzięki którym za ich pomocą można przycinać również brodę, bokobrody, brwi czy włosy na klatce piersiowej. Warto również zwrócić uwagę na to, czy trymer ma funkcję automatycznego oliwienia. Jeśli tak, sam będzie w stanie zadbać o swoją konserwację (część trymerów nie wymaga oliwienia). Do przydatnych „bajerów” należy również wyświetlacz pokazujący poziom zużycia baterii oraz ergonomiczny uchwyt (w niektórych modelach dodatkowo zabezpieczony przed wyśliźnięciem się z dłoni). Ułatwia to posługiwanie się tym urządzeniem.

Panowie posiadający brodę i decydujący się na zakup trymera do nosa i uszu (a jest to urządzenie, które warto mieć w swojej łazience) powinni też wiedzieć, że czasem ten rodzaj trymera jest dodawany jako jedna z końcówek do trymerów do brody. Tego typu urządzenie z reguły kosztuje wtedy nieco więcej niż „zwykłe” trymery. Sklepy stacjonarne i internetowe czasem do opisu tego urządzenia używają określenia „trymer uniwersalny”. W takiej sytuacji należałoby rozważyć, jaki zakup jest bardziej opłacalny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here